Pracuję w sadzie, biegam z bratem wśród pól, spaceruję po rodzinnym mieście i parzę kawę w jednym z moich ulubionych miejsc na świecie. Siedząc na krzesełku, na którym kiedyś siadywał podczas pracy mój dziadek, opowiadam o drzewach, psach, Kole i przeszłości. A także o „Sąsiednich kolorach”. Wydawnictwo SQN, Okoń w sieci, Arteria – dziękuję za tę przygodę. Link do filmu znajduje się TUTAJ.
Tag: literatura (page 1 of 2)
W weekendowym wydaniu belgijskiej „De Morgen” ukazała się rozmowa, którą z okazji premiery „Saturnina” po niderlandzku przeprowadził ze mną Marnix Verplancke. Dziennikarz wzbogacił tekst kilkoma cytatami z książki – wybrał w tym celu wpisy, które Irka, siostra głównego bohatera, zamieszcza w pozostawionym przez niego pamiętniku. Tak się składa, że są to słowa, które moja babcia Irka naprawdę wpisywała z tęsknoty swojemu nieżyjącemu bratu przez kolejne dekady po tym, jak ten wyszedł z domu i nigdy nie wrócił. Świadomość, że z ukrytego na strychu, rozpadającego się i zapomnianego pamiętnika przemknęły najpierw do książki, a teraz wędrują dalej, poza granice naszego kraju i języka, robi mi coś w sercu. Nie umiem nazwać tego uczucia, może to jedna z tych rzeczy, o których da się opowiedzieć tylko w literaturze – a może w ogóle się nie da. Dobrego weekendu wszystkim.
Miałem przyjemność pojawić się w najnowszym odcinku programu „Mówiąc inaczej” Pauliny Mikuły – rozmawiamy w nim o „Święcie ognia”, strachu, słodyczach, sarnach, ciężarach i życiu na bezludnej wyspie. Wydaje mi się, że wyszło ciekawie – link TUTAJ.
Magazyn „Wysokie Obcasy” opublikował właśnie rozmowę, którą przeprowadziła ze mną Justyna Grochal. Opowiadam między innymi o wyrzucaniu setek zapisanych stron do kosza, wspomnieniach z pracy w domu opieki społecznej i mojej tajemnej pasji, jaką jest taniec na weselach. Całość można przeczytać TUTAJ.
„Święto ognia” ukaże się za pięćdziesiąt cztery dni. W wydawnictwie trwają przygotowania do premiery, pierwsi recenzenci otrzymali już egzemplarze, a ja jak zwykle trochę się stresuję. Tymczasem wokół powieści dzieją się różne naprawdę miłe rzeczy. Jak już kiedyś wspominałem, prawa do jej ekranizacji kupiła wytwórnia Opus Film. Okazało się, że prace ruszyły bardzo szybko i wiadomo już, kto wyreżyseruje film – będzie to Kinga Dębska. Umieszczam z tej okazji nasze wesołe zdjęcie, a już wkrótce będę mógł pokazać tutaj okładkę książki i przekazać kilka kolejnych fajnych wiadomości.